wtorek, 6 listopada 2007
Juanita, dnia 14.08.2006
! Hola !
Witam ponownie w ostatnim dniu mojego urlopu :(
Hmmm... A to mnie teraz zaskoczyłeś... Dzięki za Twoje piękne porównanie, ale bez przesady. Także bez przesady, jeśli chodzi o Ciebie. Przywołuję Cię do porządku !... No... Już.
Z tego roku będę miała też fotki z kursu na którym byłam w lipcu, ale wpierw muszę je ściągnąć z netu. Niestety, na twarzy nie da się ukryć wieku :)
Ładny wiersz, trochę w nim melancholii, trochę nadziei i jednocześnie trochę braku wiary. Taka MAX- KOPUŁA byłaby świetną sprawą na wiele problemów życia, ale niestety nikt za nas nie zrobi porządków w naszym życiu. Sami jesteśmy za nie odpowiedzialni. Jak sobie ułożymy życie, co z nim zrobimy zależy tylko od nas. I nawet, jak się pogmatwa, tylko my mamy wpływ na to, co dalej zrobimy. Temat to szeroki i wiele można o tym pisać.
A teraz, "dotrzymując słowa", pochwalę Cię. Utalentowany z Ciebie chłopak i wszechstronny. Nie napisałeś mi tylko, co trenujesz i czy jeszcze trenujesz? Umiejętność śpiewu to piękna sprawa. Troszkę jej zazdroszczę tym, co potrafią. Do tego ten fortepian... ho, ho, ho! Czy jeszcze grywasz?
Czy na gitarze również? Średnia Muzyczna, to bardzo dużo. A co robisz zawodowo? Czy muzyka Ci się przydaje?
Przyznam Ci się, że ja również liznęłam odrobinę szkoły muzycznej ale tylko 3 klasy I stopnia. Było to dość późno, jak byłam w liceum, potem poszłam do szkoły dwuletniej w innym mieście i wtedy się "urwało". Żałuję, że nie skończyłam 4-tej klasy. Instrument niezbyt romantyczny, jak na dziewczynę, bo akordeon (był w domu). Od tamtej pory przestałam grać w ogóle.
Co do OW dobrze się domyślasz. Podczas takiego czasowego powstrzymywania się od przyjmowania pokarmów z wyjątkiem wody i niektórych zaleconych ziół organizm odżywia się kosztem nie tylko niepotrzebnych, ale wręcz szkodliwych substancji: nadmiaru białka, tłuszczu, cholesterolu, zbytecznych i chorych komórek, pozbywa się toksyn... itd. Tutaj też można pisać całe elaboraty na ten temat. Podsumowując, to wspaniała droga do poprawiania własnego zdrowia i w tym celu to robiłam.
Wcześniej miałam na swoim koncie tylko kilka głodówek jednodniowych. Trzykrotnie stosowałam też trzydniową dietę sokową wg Tombaka. Świetnie się po tym czułam. To wszystko, co do takich kombinacji u mnie. No... poza tym, że kiedyś całe 10 lat byłam zagorzałą wegetarianką. Teraz jadam wszystko, ale zdecydowanie preferuję kuchnię jarską i na co dzień taką raczej stosuję (a najbardziej "prymitywizm kulinarny" - czyli, to co łatwo, szybko i tanio).
Ale wystarczy tej pisaniny, bo niedługo wszystko o mnie będziesz wiedział. Mam nadzieję, że skoro ja "dotrzymałam słowa", to i Ty odpowiesz na moje pytania.
! Buenas noches, Arturo !!
Juanita
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz